NA UAM NADAL WOLNE MIEJSCA
Rekrutacja na uczelnie wyższe wciąż trwa – abiturienci mogą składać dokumenty na drugi nabór. Jednak możliwości są już ograniczone, gdyż tylko część kierunków pozostaje w zasięgu przyszłych studentów.
Pierwsza fala rekrutacji już za nami, jednak uczniowie mogą wciąż starać się o miejsce na poznańskich uczelniach. Miejsca dla studentów znajdują się także na największej uczelni w Poznaniu czyli na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. Dokumenty mogą być cały czas składane między innymi na filologie (rosyjską, bułgarską czy klasyczną), geografię, historię czy chemię.
Wiemy już także które kierunki cieszyły się największym powodzeniem podczas pierwszego etapu rekrutacji. Na pierwszym miejscu znalazła się filologia norweska z językiem angielskim (ponad dwudziestu ośmiu chętnych na jedno miejsce), filologia duńska, lingwistyka stosowana, reżyseria dźwięku i niedawno otwarty kierunek prawno-ekonomiczny.
- Zainteresowanie skandynawistyką zawsze było wysokie – deklaruje pracowniczka Katedry Skandynawistyki. Na filologię norweską zdecydowała się także Karolina, która w tym roku rozpocznie studia. - Wybrałam norweski, bo w tym roku nie ma szwedzkiego. Tak naprawdę nie wiem, czym chciałabym się zajmować. Stwierdziłam po prostu, ze nauka języka i kultury norweskiej będzie ciekawa, ze może obudzi to we mnie jakiś zapał. Do tego pociąga mnie Skandynawia jako region, a sam język wydaje mi się prosty. – dodaje. Karolina zaznacza, że nie zdawała sobie sprawy z tak dużego zainteresowania tym kierunkiem. Złożyła dokumenty jedynie na filologię norweską, ale była pewna swoich wyników maturalnych. - O rynku pracy nic nie wiem. Liczę na to, ze skoro było tylu chętnych, to musi być to opłacalny kierunek rozwoju, a skoro przyjętych zostało tak niewielu, to stworzymy bardzo elitarna grupę absolwentów na wysokim poziomie i znajdziemy prace.
Dużą popularnością cieszył się także kierunek prawno-ekonomiczny, który uruchomiony został dopiero w ubiegłym roku akademickim. - Z pewnością powodem tak dużego zainteresowania może być nowatorskie połączenie prawa i ekonomii. Ludzie, którzy mają znajomość obu tych dziedzin są potrzebni na rynku pracy. Również ukończenie tych studiów jako jeden z pierwszych roczników może być prestiżowe i dawać szansę na zatrudnienie – opowiada Anna-Maria, studentka kierunku prawno-ekonomicznego.
Co pozostaje tym, którzy nie zostali przyjęci na studia? Uczelnie oferują szeroki wybór specjalizacji zarówno z dziedzin ścisłych, humanistycznych jak i przyrodniczych. Pamiętać należy o tym, że aby w danym roku akademickim dany kierunek został otwarty, zgłosić się musi odpowiednia liczba studentów. - Decyzja o ewentualnym nieuruchomieniu danego kierunku może zostać podjęta dopiero po zakończeniu rekrutacji. W przypadku każdego kierunku minimalna liczba kandydatów jest ustalana odrębnie – mówi Agnieszka Książkiewicz z Biura Prasowego UAM.
Jedno więc jest pewne: jeżeli ktoś do tej chwili nie znalazł się na żadnym kierunku studiów to cały czas ma możliwość złożenia dokumentów i od 1 października rozpoczęcia zajęć.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
MIASTO BIEGACZY I ROWERZYSTÓW
