WARTA BLIŻSZA MIASTU, LUDZIE NIE POTRAFIĄ TEGO DOCENIĆ
Wielkopolska uchodziła przez dziesięciolecia za oazę gospodarności, słynącą z porządku, dobrej organizacji i pracowitości. To może dawać powody nie tylko do dumy, ale przede wszystkim odpowiednich zachowań. Spójrzmy na brzeg Warty i zastanówmy się czy poznański porządek to przypadkiem nie jedynie mit?
- Na statku płynącym po Warcie, na pytanie dziennikarki, o to co widać za burtą, dzieci odpowiadały: drzewa, kaczki, śmieci. Muszę przyznać, że takie wypowiedzi są bardzo cenne, bo relacjonują prawdziwy obraz świata, ze wszystkimi jego mankamentami - pisał na początku czerwca prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak na swoim oficjalnym profilu na Facebooku. - Musimy więc brać się do pracy, by brzeg Warty wyglądał z miesiąca na miesiąc lepiej, bo Poznań wrócił nad Wartę - przypomina.
Przydałoby się więcej koszy na śmieci?
Jest w tym dużo racji. Wydaje się, że rzeka faktycznie stała się ostatnio bliższa miastu. Trzy plaże miejskie, pływające pomosty, wypożyczalnia sprzętu wodnego oraz regularnie kursujące statki pasażerskie. - To pierwsze kroki. Zaczynamy od małych rzeczy, by stworzyć coś wielkiego. Hasło: "Poznań wraca nad rzekę", przestaje być pustym sloganem - przekonuje wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.
I poznaniacy naprawdę chętnie spędzają czas nad brzegiem Warty, zapominają jedynie o kilku ważnych zasadach. Nad rzeką co prawda pojawiły się kosze na śmieci, bałagan jednak mimo wszystko jest. Czy tych koszy jest zbyt mało? - O godzinie 11.00 w zwyczajny dzień, te śmieci już nie mieszczą się w workach, wysypują się - informuje przedstawiciel Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Trują rzekę Wartę!
W sobotę wieczorem do Cybiny, a w konsekwencji do Warty zostały wypompowane tysiące hektolitrów ścieków. Najprawdopodobniej pochodzą one z dużej budowy na terenie prawobrzeżnego Poznania. - Prócz cieczy o siwym kolorze płynęły kawałki steropianu, papiery, substancje ropopochodne, pianka budowlana oraz opakowania pianki montażowej PARTNER FIX. Możliwe, że sprawcy liczyli na to, że podczas deszczu i po nim nikt tego nad Wartą nie zauważy. Na Cybinie była cofka i rzeka ta wyjątkowo płynęła na południe zasilając Wartę przy południowej ostrodze Ostrowa Tumskiego. Ścieków było tak wiele, że cała rzeka zmieniła kolor - informuje Konrad Dąbrowski z Inicjatywy Mariniarze.
fot. facebook.com/mariniarze
- Udaliśmy się śladem zanieczyszczeń docierając co wylotu kanału ściekowego w rejonie zabudowań politechniki - około 100 metrów na południe od progu na Cybinie przy Zagórzu. Staramy się sprawę nagłośnić by mieszkańcy miasta wiedzieli o zatruwaniu naszej pięknej Warty, która jest naszym wspólnym dobrem i miejscem gdzie Poznaniacy chcieliby odpoczywać - apeluje Konrad Dąbrowski.
Obecnie istnieje podejrzenie, że sprawcy zmienili kanał ściekowy. - Ten przy Jeziorze Maltańskim zbytnio rzucał się w oczy - dodaje Dąbrowski. Poniżej filmy pochodzące z oficjalnego profilu Facebook Inicjatywy Mariniarze:
https://www.facebook.com/mariniarze/videos/vb.276497665847862/461441134020180
https://www.facebook.com/mariniarze/videos/vb.276497665847862/461438864020407
Przeczytaj poprzedni artykuł!
NA UAM MOGĄ BYĆ OBOWIĄZKOWE WYKŁADY. ALE TYLKO DLA I ROKU.
