DZIECI Z BIEDNYCH DZIELNIC WYJECHAŁY NA TYGODNIOWY OBÓZ
Wrzesień to nie tylko początek nowych wyzwań, to także dobry czas podsumowań. Podczas pierwszego po wakacjach posiedzenia Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki radni przyjrzeli się temu, co działo w placówkach oświatowych. Pisząc wprost, jakie programy dla dzieci i młodzieży zostały zrealizowane.
- We wszystkich placówkach coś się wydarzyło. Staramy się tak to opracować, że tam, gdzie nie ma zorganizowanych zajęć, aby przynajmniej była dostępna baza sportowa; boiska, siłownie zewnętrzne, place zabaw. I to się udaje - przekonywał przedstawiciel Wydziału Oświaty. - Praktycznie przy wszystkich szkołach, w których są te obiekty, placówki udostępniają je dzieciom i młodzieży - uzupełnił.
Okres wakacji w wielu przypadkach równoznaczny jest również z remontami. Latem są one częstsze niż w ferie zimowe, bo dłuższy okres ich trwania umożliwia sprawniejsze przeprowadzenie różnego rodzaju modernizacji.
Oferta każdej szkoły jest inna, natomiast ogranizacyjnie wszędzie wygląda to podobnie.
Wydział Oświaty zwraca również uwagę na fakt, iż w czasie letnich wakacji funkcjonują programy, które są realizowane przez Trenera Osiedlowego. - Jest to program przygotowany przez Wydział Sportu. Trzydzieści boisk, które pracują w jego ramach znajduje się w większości przy placówkach oświatowych, które w wakacje żyją, pracują. Program działa od kwietnia do miesięcy jesiennych. Środki na pięć stref rekreacji dla dzieci, mimo przerwy wakacyjnej, są dodatkowo wyeksponowane przez samorządy pomocnicze. Właśnie po to, żeby te strefy rekreacji w pełni pracowały i miały ofertę dla tych najmłodszych dzieci, także w czasie wakacji. Orliki też pracują pełną parą, szczególnie, że w tym roku Program Animator Moje Boisko 2012 został rozszerzony na miesiące zimowe - można było usłyszeć na Komisji KFiT.
Na aprobatę, jak się okazuje, zasługuje współpraca szkoły, dyrekcji, nauczycieli z radami osiedli i radami rodziców. - Rady Osiedli przeznaczają środki, a szkoły przygotowują ofertę. Najczęściej są to wycieczki, zwiedzanie najciekawszych miejsc w mieście, zajęcia rekreacyjne, artystyczne, plastyczne. Oferta każdej szkoły jest inna, natomiast organizacyjnie wszędzie jest to podobne. Na przykład w szkole integracyjnej nr 50 była przygotowana również oferta dla osób niepełnosprawnych - poinformowano członków Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki.
Wyraźna pomoc fundacji i parafii
Kolejnymi podmiotami, z którymi współpracują szkoły są fundacje, jedną z nich jest im. Macieja Frankiewicza. - W ciągu jednego dnia, po wykonaniu jednego telefonu, udało się zorganizować cały turnus półkoloni dla dziewczynki z Uzbekistanu, która przyjechała tutaj z rodzicami. W czasie, gdy jej rodzice uczyli się języka polskiego, Centrum Nauczycielskie potrzebowało opieki nad tą dziewczynką. 9-letnia Polia faktycznie uczestniczyła w tych zajęciach w ostatnim tygodniu sierpnia. I co najważniejsze, za darmo - zostało wyraźnie zaakcentowane.
Wspomniano również o współpracy z parafiami. W szczególności o tej p.w. Jana Bosko, która od lat organizuje półkolonie we współpracy ze szkołą nr 66.
Kluby Sportowe i Młodzieżowe Domy Kultury
Kolejnym działem są kluby sportowe, choć wśród w tym przypadku dzieciom najczęściej proponowane są wyjazdy. Mowa nie tylko o szkołach sportowych, ale także placówkach, które posiadają klasy o odpowiednim profilu. Oferty nie ograniczają się jednak do tych wyjazdowych. Odbywają się również darmowe zajęcia na miejscu, bardziej rekreacyjne niż sportowe. Każde dziecko może na nie przyjść i spróbować swoich sił.
Wakacyjne propozycje miały także Młodzieżowe Domy Kultury. Tam czas był podzielony na turnusy i różne oferty. Jak zapewniano na posiedzeniu komisji, wszystkie Domy Kultury latem pracują pełną parą.Wyróżnione zostały również ogrody Jordanowskie, szczególnie dla dzieci od lat 6 - 12.
Oferta podobna do tych sprzed lat
Radny Mateusz Rozmiarek (PiS) zainteresował się aspektem innowacyjności ofert wakacyjnych. - W jakim stopniu zmieniły się w stosunku do zeszłego roku? Czy pojawiło się coś, co zostało przeprowadzone po raz pierwszy i cieszyło się dużą popularnością? - dopytywał.
W odpowiedzi usłyszał, iż oferta była bardzo podobna do tych sprzed lat. - Nie ma takiej propozycji, której by w roku ubiegłym nie było. Jest kilka, które się zamieniają i są to zarówno zajęcia odpłatne, jak i nieodpłatne. Większość tych zajęć organizowanych przy współpracy z radami osiedli są nieodpłatne. Mówię większość, bo zdarzają się takie sytuacje, że dzieci muszą mieć przy sobie bilet przejazdu. Nie ma też jednej stałęj kwoty, jedne rady osiedla przeznaczają więcej środków, inne mniej - poinformował przedstawiciel Wydziału Oświaty.
Kosztuje tylko bilet przejazdu
- A jeżeli są wyjścia do obiektów płatnych, to dzieci też muszą za nie płacić? - zapytała z kolei Przewodnicząca KKFiT Joanna Frankiewicz. - Tylko bilet komunikacji kosztuje. Środki przeznaczone na tego typu zajęcia przez rady osiedli - usłyszała w odpowiedzi.
Dyrektor Wydziału Sportu Ewa Bąk dodała, iż dzięki funkcjonowaniu programu Trener Osiedlowy dzieci z biednych dzielnic, nieodpłatnie wyjechały na tygodniowy obóz. - Fajna akcja, łącznie prawie 300 dzieciaków ciekawie spędziło czas nad jeziorem - podsumowała.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
MNIEJ TRAMWAJÓW NA STAROŁĘKĘ?
