CZY W POZNANIU POWSTANIE KOLEJNY ODDZIAŁ SZKOŁY MUZYCZNEJ?
Na czwartkowym posiedzeniu Komisji Kultury i Nauki radni dyskutowali między innymi o sprawie utworzenia Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia nr 2. Podczas spotkania pojawiły się jednak nowe, wcześniej nieznane radnym okoliczności.
Plany utworzenia szkoły artystycznej II stopnia na Śródce towarzyszyły dyrekcji placówki oraz rodzicom uczniów Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia nr 2 już od wielu lat. Kilkakrotnie podejmowano działania w tym zakresie, na przeszkodzie jednak stawały problemy lokalowe. Obecnie sytuacja nieco się zmieniła. Zespół Szkół Specjalnych nr 105 im. Juliana Tuwina, który jest wspólokatorem obiektu przy ul. Bydgoskiej, otrzymał nową siedzibę przy ul. Nieszawskiej.
Oprócz głęboko wyrażanej potrzeby społecznej, inicjatorzy koncepcji powołania nowej szkoły II stopnia zauważyli, że wielu uczniów kończących edukację na poziomie I stopnia, podejmuje dalszą naukę w szkołach nieartystycznych – mówi Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty. - Po dokładnej analizie stwierdzono, że problemem nie jest brak chęci dzieci do dalszego kształcenia w kierunku artystycznym, tylko fakt, że w Poznaniu brakuje miejsc w szkołach II stopnia – uzasadnia.
Wzbudzenie zainteresowania uczniów i wzbogacenie oferty edukacji muzycznej
Koncepcja utworzenia Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia oraz Zespołu Szkół Muzycznych została przedstawiona przez dyrektora i uzyskała akceptację członków Komisji Oświaty i Wychowania oraz Komisji Kultury i Nauki w roku ubiegłym. Wówczas przekonywano radnych, iż w maju 2015 r. do rekrutacji w dwóch poznańskich szkołach muzycznych II stopnia, przystąpiło ponad 240 kandydatów ; 54 osoby w Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkole Muzycznej II stopnia przy ul. Solnej oraz 190 osób w Państwowej Szkole Muzycznej II stopnia im. Fryderyka Chopina przy ul. Głogowskiej. Obydwie szkoły każdego roku są w stanie przyjąć łącznie ok. 100 uczniów.
- Z uwagi na małą liczbę miejsc w obu placówkach, wielu absolwentów szkół I stopnia nie ma możliwości dalszego kształcenia się w obranym wcześniej kierunku - uzasadniano wówczas. - Potencjał dzieci, które mają doświadczenie sceniczne i predyspozycje muzyczne, nie do końca jest właściwie wykorzystywany, potwierdzić to może fakt, że zaledwie ok. 30 procent absolwentów decyduje się na kontynuację nauki w szkole II stopnia – podkreśla dyrektor Foligowski. Zarówno władze placówki, jak i jej społeczność uważa, iż powstanie Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia wzbudzi zainteresowanie uczniów, a wzbogacenie oferty muzycznej edukacji w naszym mieście, wprowadzi również element konkurencyjności. To z kolei może wpłynąć pozytywnie na poziom nauczania, nie tylko w zakresie przedmiotów muzycznych.
K. Kretkowska: „Kiedy słucha się tych liczb, zaczyna się mieć wątpliwości”
Szkoła II stopnia miałaby tworzyć całość z już istniejącą placówką na Śródce. - Zależy nam na tym, aby poprawić warunki szkolenia – podkreśla Jacek Fokt, dyrektor Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I stopnia nr 2. - Śródka jest miejscem specyficznym, chcemy by stała się nowym centrum kultury, są już takie plany. Miałaby powstać sala koncertowa, będziemy przygotowywać wniosek do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o pomoc w finansowaniu tego przedsięwzięcia – wyjaśnia.
Podczas spotkania pojawiają się jednak pewne, nieznane dotąd radnym okoliczności. Dyrektor Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia im. M. Karłowicza nadmienia, iż w naborze bierze udział mniej osób niż jest miejsc; na 56 – dziesięć jest wolnych.
- Kiedy słucha się tych liczb, zaczyna się mieć wątpliwości co do racjonalności takiego rozwiązania dla szkoły na Śródce – uważa radna Katarzyna Kretkowska. - Z drugiej strony jesteśmy od kilku lat co jakiś czas informowani przez mieszkańców, że w mieście jest za mało oddziałów szkoły I stopnia. Chętnych jest natomiast wielu. Słyszymy, że lepiej byłoby utworzyć kolejny oddział szkoły I stopnia, wówczas wiele dzieci mogłoby podjąć naukę – dodaje.
Kretkowska zastanawia się czy to nie byłoby rozsądniejszym rozwiązaniem niż utworzenie kolejnej szkoły II stopnia. - Wielu uczniów wybierając gimnazjum, decyduje się na takie „zwyczajne” placówki, nie chcą kontynuować edukacji w kierunku muzycznym. Rozumiem autorów szkoły, ale jeżeli słyszymy, że na 56 miejsc, 10 jest wolnych, a my chcemy powołać nowy oddział, to takie działanie wydaje się być nieracjonalne. Naprawdę nie wiem czy nie lepiej byłoby utworzyć na ul. Bydgoskiej dodatkowych oddziałów I stopnia – sugeruje radna.
M. Grześ: „Z ekonomicznego punktu widzenia jest to nietrafione, ale zgadzam się z pojęciem ożywienia Śródki”
Przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Ganowicz przyznaje, że z jednej strony rozumie potrzebę kształcenia muzycznego i widzi, że ma to także inne korzyści, np. powiększanie się grupy odbiorców oferty kulturalnej, z drugiej zaś dostrzega, że liczby są trochę niepokojące. - Może okazać się tak, że te dwie szkoły będą wypełnione zaledwie w połowie – zastanawia się.
- Z ekonomicznego punktu widzenia jest to nietrafione, ale zgadzam się z pojęciem ożywienia Śródki. Dla społeczności lokalnej byłoby dobrze, gdyby taka szkoła powstała – uważa natomiast radny Michał Grześ. - Nie da się ukryć, że mamy wrażenie, iż dyskutując o tym pół roku temu słyszeliśmy inne liczby. Mówiono, że liczba chętnych zdecydowanie przewyższała liczbę miejsc – mówi natomiast Mateusz Rozmiarek. - Prestiż placówki jest wysoki, natomiast mimo wszystko ciężko nas porównać chociażby z Wrocławiem – dodaje.
Projekt uchwały w sprawie utworzenia Poznańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia nr 2 pomimo wątpliwości członków komisji, został zaopiniowany pozytywnie. We wtorek trafi pod obrady na Sesji Rady Miasta.
Przeczytaj poprzedni artykuł!
OBCHODY POZNAŃSKIEGO CZERWCA
