NIE PUSZCZAJ PLASTIKU Z DYMEM
W ciągu dnia jest dość ciepło, choć wieczory i poranki są już zdecydowanie chłodniejsze. Czy to jednak obliguje do włączenia ogrzewania w domach lub spółdzielniach mieszkaniowych? Odpowiedzi na pytania kiedy i czym palić, znajdziecie w artykule.
Z Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dn. 15 stycznia 2007 r. wynika, że sezon grzewczy jest okresem, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła, aby ogrzać obiekt. Nie ma natomiast przepisów, które wprost określają jakie warunki pogodowe skutkują koniecznością zapewnienia dostaw ciepła. Odbiorca tę decyzję podejmuje zatem samodzielnie. Sytuacja jest analogiczna w sytuacji wyłączenia ogrzewania.
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Grunwald” sezon grzewczy rozpoczął 23 września. Na ich stronie internetowej można zapoznać się z zasadami użytkowania piecyków gazowych. - Trzeba go corocznie sprawdzać, dopilnować aby podłączenie do komina było dokonane przez osobę posiadającą uprawnienia w tym zakresie oraz utrzymywać w stanie drożności i czystości kratkę wentylacyjną - czytamy. W spółdzielni mieszkaniowej im. Hipolita Cegielskiego sezon grzewczy rozpoczął się 1 października. – Nie zaczynamy sezonu co roku tak samo. Jest to zależne od decyzji zarządcy i pogody przede wszystkim – informuje przedstawicielka Działu Technicznego.
Co palić, żeby nie spalić się ze wstydu?
Jeżeli rozpoczynamy już sezon grzewczy, powinniśmy pamiętać, aby nie palić wszystkim tym, co mamy się pod ręką. Nie wszystko może być legalne. – Palić można to co jest opałem. Nie spalamy odpadów i tego się trzymajmy – tłumaczy Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej w Poznaniu. – Nie palimy gumy, plastiku, bo cała ta toksyczna chemia wylatuje wraz z dymem, a następnie wraz z deszczem powraca na ziemię. Oznacza to, że tak naprawdę sami sobie szkodzimy – dodaje. Za niezastosowanie się do odgórnie ustalonych zasad grozi kara finansowa. - Jest to mandat w wysokości do 500 zł. – informuje Piwecki. – Czarny dym z komina nie świadczy o tym, że palimy tym, czym nie powinniśmy. Np. ekogroszek ma ciemno-zielonkawy dym, a węgiel czarny. I jest to legalne, chociaż to też chemia. Mniej dymu powstaje przy paleniu koksu. Najwięcej jest go zawsze przy rozpalaniu – dodaje. Zanim jednak naskarży się odpowiednim służbom na sąsiada należy wziąć pod uwagę, że każdy opał daje jakiś dym. – Taki apel i prośba, jeżeli ktoś zgłasza, że na ulicy pojawił się dym, niech poda konkretny adres skąd idzie zapach. Mamy możliwość przeprowadzenia kontroli i możemy sprawdzić czym było palone – przekonuje rzecznik straży miejskiej.
W okresie jesienno-zimowym przyroda ulega uśpieniu. Nie dostarcza tlenu i nie oczyszcza powietrza z toksycznych produktów. Równocześnie w atmosferze następuje większe nagromadzenie trucizn wzmocnione emisją trujących gazów z naszych domów. Wielu mieszkańców miast i wsi spala w swoich piecach śmieci nie zdając sobie sprawy z tego, że produkują trujące dymy. A przecież w przyrodzie nic nie ginie i w efekcie sami narażamy się na choroby, które przez to co puściliśmy z dymem, wiszą w powietrzu.
ZOSTAŃ NASZYM FANEM NA FACEBOOKU! BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z INFORMACJAMI Z TWOJEGO MIASTA!
Przeczytaj poprzedni artykuł!
POMARATONOWE PORZĄDKI
