NA TĘ CHOROBĘ CIERPI CO 10. POLAK. WIELU NAWET O TYM NIE WIE.
Nefrolodzy i znani Polacy cierpiący na choroby nerek biją na alarm i zachęcają do badań – co 10. osoba w naszym kraju choruje na nerki i najczęściej o tym nie wie.
Na Światowy Dzień Nerek (9 marca) Lotnisko Ławica w Poznaniu zmienia się w mobilne stacje dializ. Celem akcji jest pokazanie, że diagnoza „niewydolne nerki” może spotkać nas równie nieoczekiwanie, jak stanowisko do dializ na lotnisku.
Schorzenia nefrologiczne rozwijają się podstępnie, nawet 30 lat. Łatwo je wykryć przy pomocy prostych i tanich badań krwi i moczu– mówi prof. Ryszard Gellert, Krajowy Konsultant w dziedzinie Nefrologii. Dziś ponad 4,5 mln Polaków ma chore nerki. Wielu przedwcześnie umrze z powodu braku diagnozy i leczenia.
20 tysięcy osób żyje dzięki stale prowadzonym zabiegom hemodializy. W tym roku grono dializowanych powiększy się o kolejne 4 tysiące. Gdy się ma 32 lata człowiek myśli, że jest niezniszczalny. W trakcie ważnej konferencji poczułem, że ślepnę. Zrobiło się całkiem ciemno – wspomina Maciek Budzich, jeden z najsłynniejszych polskich blogerów. Okulista skierował go na badania krwi - miał w niej rekordowe stężenie kreatyniny. Trafił wprost na dializy. Podobne wspomnienia ma Michał Figurski, dziennikarz. Żyłem w biegu, tymczasem cukrzyca powoli niszczyła moje nerki. Po wylewie okazało się, że właściwie już nie pracują. Dializy, a potem przeszczep uratowały mi życie.