POMNIK ARMII NIECHCIANEJ
Za rok będziemy obchodzili siedemdziesiątą rocznice zakończenia II wojny światowej. Mimo upływu kolejnych lat i pokoleń wiele kwestii związanych z najbardziej burzliwym okresem w historii ludzkości nadal budzi kontrowersje. Do dnia dzisiejszego pozostają aktualne chociażby kwestie tego, kto był w tym czasie prawdziwym bohaterem.
W ubiegłym roku w lutym nastąpiło wmurowanie aktu erekcyjnego pod budowę pomnika Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego na poznańskiej Cytadeli. Jego budowa trwa cały czas. Pomnik będzie stał w pobliżu Muzeum Uzbrojenia. W miejscu, w którym ma stanąć na cztery lata przed rozpoczęciem budowy przez trzydzieści lat stał pomnik generała Karola Świerczewskiego, dowódcy tej armii.
II Armia Wojska Polskiego została utworzona w sierpniu 1944 roku, jako związek operacyjny Ludowego Wojska Polskiego i istniała przez rok. Przez ten czas brała udział w takich działaniach bojowych jak operacja łużycka czy praska. Nieco więcej niż połowa korpusu oficerskiego tej armii w chwili jej rozwiązania pomimo nazwy składała się z Rosjan.
Sam Generał Świerczewski po okresie II wojny światowej został jednym z czołowych symboli komunistycznej propagandy władz PRL. Na jego część nazywane były szkoły, ulice, osiedla, zakłady pracy a nawet specjalnie ku jego pamięci zmieniono nazwę wsi niedaleko miejsca, w którym poniósł śmierć walcząc z oddziałami UPA.
Co na to radni?
Prawo i Sprawiedliwość negatywnie podchodzić do sprawy tego monumentu. – My jako PiS jesteśmy negatywnie nastawieni do budowy tego pomnika – mówi Mateusz Rozmiarek radny tej partii. – Być może żołnierze, którzy walczyli dla tej armii czynili to z powódek patriotycznych. Pamiętajmy jednak, że II Armia Wojska Polskiego pomogła Rosji w ustanowieniu ustroju komunistycznego w Polsce – dodaje.
Zupełnie inne zdanie na ten temat z przyczyn naturalnych deklaruje Sojusz Lewicy Demokratycznej. – Popieram budowę pomnika II Armii Wojska Polskiego, jeśli ma być to traktowane jako symbol upamiętnienia żołnierzy walczących o Poznań w trakcie II wojny światowej gdyż ta pamięć im się należy – mówi prof. Antoni Szczuciński, filozof, a zarazem radny SLD.
A co na to ekipa byłego prezydenta Poznania? – Sprawa jest, co najmniej kontrowersyjna. Trzeba być świadomym, że II AWP wkraczała do Polski wraz z Armią Czerwoną wprowadzając nową totalitarną władzę – mówi Joanna Frankiewicz, przewodnicząca Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki. – Dlatego też ostrożnie bym do tego podchodziła. Z rąk tej armii zginęło wszak wielu polskich patriotów – dodaje.
Różne odcienie szarości
Przynajmniej, jeśli chodzi o sam Poznań kwestia pomnika II Armii Wojska Polskiego na Cytadeli nie jest aż tak czarno biała jak mogłoby się wydawać. Nawet jego przeciwnicy są dosyć powściągliwi przynajmniej w kwestii samych żołnierzy i motywów, jakie nimi kierowały. Tej sprawy nie można tylko i wyłącznie analizować pod kątem dowództwa tej armii, których wytyczne nie zawsze musiały być w tym czasie szlachetne.